Niemoc rządu w przekładaniu rekomendacji rady medycznej na życie. - to główny powód dla którego z organu doradczego przy premierze odszedł profesor Miłosz Parczewski. 

U progu V fali koronawirusa, która - według eksperta - przynieść ma o wiele więcej zakażeń niż poprzednie, w Polsce nadal nie funkcjonują zapisy dotyczące tak zwanego paszportu covidowego.

- Powodem była narastająca niemoc, którą obserwowaliśmy w przekładaniu naszych rekomendacji na życie. Głównie dotyczyło to problemów certyfikatów covidowych, promocji szczepień, ich obowiązkowości, respektowania dystansu. - tak decyzję o swojej rezygnacji z udziału w radzie medycznej komentował na antenie Super.FM profesor Miłosz Parczewski.  

Według danych ministerstwa zdrowia szczyt V fali przypadnie na połowę lutego, a liczba dziennych zakażeń będzie w okolicach 60 tysięcy. Profesor Parczewski przekonuje, że ta liczba może być o wiele wyższa. 

Wojewódzki konsultant do spraw chorób zakaźnych Miłosz Parczewski będzie gościem Marka Mikulskiego w programie 18:03 w czwartek.