Słuchaj nas!
Teraz gramy:

Zabrakło jednej minuty...

kalendarz

data publikacji: 02.05.2024

autor: Andrzej Kutys

Kategorie:

Pomorze Zachodnie Sport Szczecin

Wisła Kraków w ostatniej akcji podstawowego czasu gry doprowadziła do remisu - a później w dogrywce strzeliła gola na 2 do 1 - Pogoń Szczecin przegrała finał na Stadionie Narodowym w Warszawie i piłkarski Puchar Polski jedzie do Krakowa.

To nie było najlepsze spotkanie Portowców, którzy choć momentami zagrażali bramce rywala, to Wiślacy częściej groźnie atakowali. Ale nie miało to znaczenia w 75. mincie meczu, gdy Adrian Przyborek świetnym podaniem znalazł napastnika Pogoni i Efthymios Koulouris strzelił gola na 1 do 0 dla Dumy Pomorza.

Gdy wydawało się, że pierwszy w historii Pogoni puchar trafi do klubowej gabloty, w 99. minucie Wisła Kraków wyrównała w ostatniej akcji meczu, gola strzelił Eneko Satrustegui. Potrzebna więc była dogrywka.

A ta niestety zaczęła się fatalnie dla Pogoni Szczecin. W 93. minucie błąd popełnia Leo Borges, piłkę przejmuje najlepszy obecnie strzelec 1. ligi Angel Rodado i Wisła Kraków wyszła na prowadzenie 2:1.

Pogoń Szczecin ze wszystkich sił próbowała doprowadzić do wyrównania, ale mimo desperackich ataków nie udało się przełamać defensywy Wisły Kraków. Jeszcze w ostatnich sekundach drugiej części dogrywki zabiły mocniej serca kibiców Dumy Pomorza, gdy wydawało się, że w polu karnym faulowany był gracz Pogoni Szczecin. Ale, skończyło się tylko na wybiciu piłki z autu. 


Zabrakło jednej minuty...

kalendarz

data publikacji: 02.05.2024

autor: Andrzej Kutys