Za nieprawidłowości w Willi Lentza nikt ani nie przeprosił, ani nie poniósł politycznej odpowiedzialności - mówili radni opozycji z Prawa i Sprawiedliwości zapowiadając, że będą chcieli skontrolować wszystkie miejskie instytucje kultury.

Na konferencji prasowej Krzysztof Romianowski z PiS wskazywał na kontrolę NIK, w której są informacje o niewłaściwie rozliczonej dotacji - z odsetkami to około 600 tysięcy złotych - i zwrócenie uwagi na zakup alkoholu przez Willę Lentza za 120 tysięcy złotych.

- Czy ktoś z urzędników, bądź prezydent Szczecina, jego zastępcy - byli bądź obecni - czy ktoś ważny w urzędzie miasta powiedział do mieszkańców słowo "przepraszam"? - pytał Romianowski. - Ja nie słyszałem, może coś mnie ominęło, ale nikt nie przeprosił za - delikatnie mówiąc - nieprawidłowości finansowe w Willi Lentza. Za które wszyscy płacimy.

Inny radny PiS, Maciej Kopeć mówił, że w szczecińskich mediach słyszał wypowiedzi Urszuli Pańki z klubu KO, że w 2023 roku urzędnicy przeprowadzili audyt w Willi Lentza, zdecydowanie wcześniej, nim zrobiła to Najwyższa Izba Kontroli.

- Zasadne jest pytanie, co się dalej z tym audytem stało? - mówił Kopeć. - Będę trzymał Koalicję Obywatelską i panią radną Urszulę Pańkę za słowo, dlaczego nie wyciągnięto wniosków? Bo w tym audycie była kwestia alkoholu i sprawy finansowe.

Teraz radni PiS zapowiadają, że w ramach ich ustawowych uprawnień zamierzają sami przeprowadzić kontrole we wszystkich szczecińskich miejskich instytucjach kultury.

Obecnie trwa konkurs na stanowisko szefa Willi Lentza, bo skończyła się kadencja obecnej dyrektor instytucji.