Podnoszenie cen to słuszna taktyka, bo wymusi rotację - czy działanie, które niczego nie zmieni i szczecinianie będą mieli drożej: miejscy radni - z współrządzącej KO i opozycyjnego PiS - nie zgodzili się Rozmowie Radia Super FM w sprawie rozwiązania problemu parkowania w centrum Szczecina.

Radny Marek Duklanowski z PiS krytykował - Mateusz Gieryga z KO decyzji o majowej podwyżce bronił.

- Miasto stara się zwiększać tę rotację, poprzez właśnie częściowe podnoszenie opłat - przeciwko czemu zresztą Prawo i Sprawiedliwość protestuje - tylko jest to jedyny dzisiaj sposób - mówił Gieryga. - Ten sposób oczywiście, że częściowo działa. Nie jest tak, że nagle wprowadzimy bardzo wysokie taryfy, żeby te miejsca były puste. Bo też nie o to chodzi, żeby "zarzynać" finansowo mieszkańców. Natomiast częściowe podnoszenie stawek za parkowanie zwyczajnie będzie skłaniało szczecinian do tego, żeby przesiadać się do komunikacji miejskiej, która jest zwyczajnie tańsza.

Radny PiS Marek Duklanowski ripostował: - Jestem 9 lat radnym i wiem, że każde podnoszenie opłat przez urzędników niestety nie działa. Zwłaszcza wtedy, gdy - tak jak to robi Platforma Obywatelska od początku maja - w parze idą wyższe ceny biletów i jednocześnie podnosimy o kilkanaście procent stawki w SPP. Nie będziemy mieli żadnego efektu wymuszenia rotacji - mówił Duklanowski.

Temat w Rozmowie Radia Super FM wywołali nasi słuchacze, którzy sygnalizowali, że w Szczecinie nasila się problem ze znalezieniem miejsca parkingowego w śródmieściu.

Od 1 maja, głosami współrządzących klubów KO oraz prezydenckieo OK Polska wzrosną stawki za parkowanie oraz ceny biletów komunikacji miejskiej - największa podwyżka dotyczy tych jednorazowych, średnio to 43 procent.