data publikacji: 06.06.2025
Pijany przewrócił się i stracił przytomność - a gdy na miejsce przybyli ratownicy, najpierw ich wyzywał a później zaatakował. Potrzebna była pomoc trzech załóg szczecińskiej Straży Miejskiej. Skończyło się na skuciu kajdankami agresywnego 57-latka.
Do zdarzenia doszło w czwartek 5 czerwca w alei Wojska Polskiego - informuje rzecznik pogotowia w Szczecinie Natalia Dorochowicz.
- Zespół ratownictwa medycznego zadysponowano do poszkodowanego w wieku 57-lat z urazem głowy po utracie przytomności, mężczyzna był nietrzeźwy - relacjonuje Dorochowicz. - Podczas interwencji był wyraźnie pobudzony, wyzywał ratowników i udało się go przetransportować do szpitala w asyście Straży Miejskiej.
Do mężczyzny dotarł dopiero argument siły - przyznaje Joanna Wojtach ze szczecińskiej Straży Miejskiej.
- Do tego stopnia, że musieliśmy unieruchomić tę osobę - przecież poszkodowanego, któremu chciano pomóc - założyliśmy kajdanki i w asyscie Straży Miejskiej ratownicy odwieźli mężczyznę do szpitala - opowiada Wojtach.
Mężczyzna został ukarany najwyższym mandatem, jaki strażnicy mają w taryfikatorze, to 500 złotych.
data publikacji: 06.06.2025