Katastrofa w pierwszej połowie - i ambitna walka w drugich 45. minutach meczu barażowego o piłkarską 1. ligę - Świt Szczecin na wyjeździe przegrał z Chojniczanką Chojnice 5:3.

Na przerwę szczecinianie schodzili z wynikiem 1:4 dla rywala, po wznowieniu gry była walka i nawet moment, gdy na tablicy widniał wynik 3:4 - ale piąta bramka dla Chojniczanki przesądziła wynik spotkania.

Prezes klubu Paweł Adamczak na gorąco po spotkaniu komentował ten mecz w studiu wSzczecinie.pl: - Po rozmowie z zawodnikami po meczu - i też przerwie - zgodziliśmy się, że trochę nie dźwignęliśmy tego meczu mentalnie. Ta stawka przytłoczyła: jak jak powiedział jeden z zawodników, tych bardziej doświadczonych, zbyt wielu mamy jeszcze niedoświadczonych i młodych zawodników, żeby grać o o taką stawkę, chociaż apetyty były większe - mówił Adamczak.

Świt Szczecin w 2. lidze rozegrał pierwszy, debiutancki sezon - więc niezależnie od przegranej w barażach, to najlepszy sezon klubu w jego historii.