Data publikacji: 14.07.2025
Kategorie:
Żołnierz ze szczecińskiej jednostki raniony przez Afgańczyka: "pomimo oddania strzałów z broni gładkolufowej" grupa 9 osób przekroczyła granicę z Białorusią, żołnierz obronił się "stosując w obliczu poważnego zagrożenia dostępne środki" - informuje 12. Szczecińska Dywizja Zmechanizowana. Nie sprecyzowano, jakimi środkami bronił się zaatakowany.
W komunikacie opublikowanym na facebookowym profilu "Dwunastki" czytamy, że do zdarzenia doszło 10 lipca: "o godzinie 21:00 grupa 9 migrantów z Afganistanu, wykorzystując trudne warunki terenowe w rejonie Michałowa, zaatakowała żołnierzy Zgrupowania Zadaniowego Podlasie, rzucając w nich kamieniami. Pomimo oddania strzałów z broni gładkolufowej agresywni migranci nielegalnie przekroczyli granicę państwową" - informuje rzecznik jednostki major Błażej Łukaszewski.
W kolejnym akapicie następuje opis ataku na żołnierza: "który obronił się przed jego agresją, stosując w obliczu poważnego zagrożenia dostępne środki. W czasie interwencji przeciwko atakowi migranta żołnierz doznał urazu oka. Poszkodowany żołnierz został przetransportowany do szpitala, natomiast agresywny migrant został zatrzymany przez Straż Graniczną celem przeprowadzenia dalszych czynności".
Wojsko informuje także, że "Żandarmeria Wojskowa przyjęła zawiadomienie od pokrzywdzonego żołnierza o napaści na niego agresywnego migranta (art. 223 kk)". W komunikacie na profilu 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej opublikowanym w poniedziałek 14 lipca major Błażej Łukaszewski wyjaśnia także, że "z uwagi na dobro postępowania, nie możemy w tej chwili udzielić bliższych informacji dotyczących tego zdarzenia".
Atak na żołnierzy 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej skomentował szef MON: "Pod gradem kamieni i agresji obrońcy granic zrobili wszystko, by zatrzymać najeźdźców. Zrobili to skutecznie. Żołnierze, dziękujemy za Waszą służbę!" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Data publikacji: 14.07.2025