Nie cichnie sprawa odwołania dyrektora wydziału oświaty w szczecińskim urzędzie miasta: po tym, jak w obronie Cezarego Cichego stanęło w liście otwartym środowisko artystów, rzecznik prezydenta oświadcza, że "sprawa ma związek z kontrolą z kontrolą NIK".

Cichego prezydent miasta zdymisjonował niespodziewanie, z dnia na dzień, z powodu "utraty zaufania". Jednocześnie - co wzbudziło pytania i komentarze - urzędnik nie stracił pracy w urzędzie, a został przesunięty do biura Miejskiego Konserwatora Zabytków.

W miniony weekend do szczecińskich mediów dotarł list otwarty, podpisany przez 70 osób ze szczecińskiego środowiska kultury: "dostrzegliśmy w Panu Cichym osobę kompetentną, otwartą na dialog i rzeczywistą współpracę. Jego podejście cechowały transparentność, równość traktowania podmiotów kultury – niezależnie od ich formy czy zasięgu działania – oraz wysoka kultura komunikacji" - czytamy we wspomnianym liście w obronie odwołanego dyrektora.

W poniedziałek rzecznik prezydenta Szczecina Łukasz Kolasa wydał oświadczenie, cytujemy je w całości: "W odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczące zwolnienia ze stanowiska dyrektora Wydziału Kultury, uprzejmie informuję, że powody leżące u podstaw tej decyzji, zostały Panu Cezaremu Cichemu szczegółowo wyjaśnione na piśmie. Urząd Miasta nie ma w zwyczaju odnosić się do tego typu spraw publicznie, ponieważ są to relacje wewnętrzne wyłącznie na linii urząd – pracownik. Naszym zdaniem, nie zaszła żadna okoliczność, która uprawniałaby urząd do złamania tej zasady i publicznego informowania o sprawach pracowniczych" - pisze rzecznik prezydenta Krzystka.

W kolejnym akapicie oświadczenia urzędu czytamy również: "To co mogę potwierdzić, to fakt, że cała sprawa ma związek z kontrolą przeprowadzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli w instytucjach kultury, o czym szeroko państwo informowaliście na początku roku. W świetle wszystkich okoliczności i ustaleń dokonanych przez Prezydenta Szczecina oraz organów zaangażowanych w całą sprawę tj. m.in. prokuratury, Piotr Krzystek utracił zaufanie do dyrektora Wydziału Kultury, a jest to warunek konieczny, do pełnienia funkcji wyższego rangą urzędnika Urzędu Miasta Szczecin" - informuje urząd miasta. 

Sam Cezary Cichy na razie nie skomentował sprawy swojego odwołania. Dyrektorem wydziału kultury był niespełna rok. Jego poprzedniczka, niegdyś kierująca szczecińską filharmonią Dorota Serwa, ze wspomnianego wydziału odeszła sama po 9. miesiącach pracy.