Nadszedł czas na gruntowny remont Zakładu Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów. Najważniejszy element kompleksu, czyli wirnik turbiny odpowiadający za przemianę odpadów komunalnych w prąd, został wysłany do Czech, gdzie ma przejść naprawę.

Po ponad 60 tysiącach godzin pracy, czyli ośmiu latach ciągłej eksploatacji, wirnik wymaga sprawdzenia i odnowienia. Remont przeprowadzi producentami maszyny w Brnie.

Jak się okazało, samo wyjęcie ważącego 5,4 tony wirnika było niemałym wyzwaniem. Aby bezpiecznie go zdemontować, specjaliści z Czech musieli użyć specjalistycznego dźwigu. Po kilku dniach pracy na miejscu udało się wyjąć wirnik i ocenić jego stan techniczny.

Zgodnie z planem, prace w zakładzie potrwają do połowy września, kiedy obie linie mają wznowić utylizację odpadów. Niestety, produkcja prądu rozpocznie się z opóźnieniem. Wirnik ma wrócić na miejsce dopiero pod koniec września, dlatego energia elektryczna zacznie być ponownie wytwarzana dopiero na początku października.