Po wymianie kąśliwych uwag w mediach i portalach społecznościowych, Teatr Współczesny wydaje oświadczenie i apeluje o "pilne zorganizowanie spotkania w gronie czterech stron: Marszałka Województwa, Prezydenta Miasta Szczecin Piotra Krzystka, dyrekcji Muzeum Narodowego w Szczecinie oraz dyrekcji Teatru Współczesnego".

Rzecz dotyczy sytuacji, w której z końcem 2026 roku kończy się wieloletnia dzierżawa pomieszczeń dla teatru w gmachu na Wałach Chrobrego - marszałek chce ten budynek remontować, zespołu aktorskiego i sceny więc tam po tej dacie nie widzi. Miasto chce wybudować nową siedzibę na Łasztowni - tyle, że obecnie trudno ocenić, za ile lat byłaby gotowa. Dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Głosie Szczecińskim zdecydowanie sprzeciwił się wyprowadzce z Wałów Chrobrego, w jego ocenie powinni tam funkcjonować aż do czasu przenosin do już wspomnianej nowej siedziby na Łasztowni.

Marszałek województwa Olgierd Geblewicz odpowiedział na swoim facebookowym profilu, polemizował i zwracał uwagę, że inne zespoły teatralne w mieście - Teatru Polskiego, Opery na Zamku - w siedzibach tymczasowych funkcjonował i sobie w nich poradziły. Jednocześnie Geblewicz zwracał uwagę, że o tym, gdzie przenieść zespół Teatru Współczesnego powinien decydować prezydent Szczecina, bo jemu ta scena podlega. Dotychczas głosu w tej sprawie nie zabrał wiceprezydent miasta do spraw kultury, Marcin Biskupski jest działaczem KO, tak jak Olgierd Geblewicz.

Kolejna odsłona tej dyskusji to oświadczenie wydane na facebookowym profilu Teatru Współczesnego we wtorek 26 sierpnia. 

Jak w nim czytamy, dyskusja o przyszłości i artystycznej ciągłości działania nie powinna odbywać się w mediach, stąd apel o spotkanie czterech zainteresowanych stron. 

Ponadto, dyrekcja oraz zespół Teatru Współczesnego zwraca uwagę, że chociaż "szczecińskie instytucje kultury mają doświadczenie w funkcjonowaniu w lokalach tymczasowych i wielokrotnie udowadniały, że dzięki konsekwentnemu wsparciu władz lokalnych nie utraciły ciągłości działalności ani kontaktu z publicznością. Sytuacja naszego teatru jest jednak odmienna. Od 50 lat prowadzimy działalność w przestrzeniach wynajmowanych, a obecnie zmuszeni jesteśmy do opuszczenia lokalu bez rozpoczętej procedury konkursowej dotyczącej nowego gmachu Teatru Współczesnego na Łasztowni. Nie można w sposób wiarygodny przewidzieć dalszego rozwoju sytuacji ani określić długości oczekiwania na rozpoczęcie i dalsze prowadzenie budowy" - czytamy w oświadczeniu Teatru Współczesnego. 

W momencie publikacji tego artykułu nie było jeszcze odpowiedzi na oświadczenie zespołu Teatru Współczesnego. Do tematu będziemy wracać.