"Jeżeli się zaprasza do siebie gości, daje przywileje i pomaga to nie można teraz im powiedzieć, żeby w przeciągu trzech tygodni spakowali się i wyjechali do domu" - mówił w Rozmowie Radia Super FM wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski o wecie prezydenta w sprawie 800+ dla niepracujących osób z Ukrainy.

- Bardzo źle oceniam to weto - mówił Rudawski. - Jeżeli się zaprasza do siebie gości, daje im jakieś przywileje, pomaga się im - to nie można teraz powiedzieć, żeby w przeciągu 3 tygodni spakowali się i jechali do domu. To jest nieodpowiedzialne i choć uważam, że prezydent ma prawo wyrażać takie opinie, czy uznawać, że 800+ jest tylko dla osób, które pracują - ale nie może tego robić w ten sposób. Przypominam, że ta nowela ustawy po pierwsze nie dotyczyła samego 800+, a po drugie, dotyczyła przedłużenia świadczeń tylko o pół roku. Więc wystarczyłoby, żeby pan prezydent wstrzymał się tutaj o te pół roku, albo już teraz zadeklarował, że ma inny pomysł na 800+.

W Rozmowie Radia Super FM przedstawiciel rządu w regionie zapewnił, że jego urzędnicy pomogą wszystkim osobom zwracających się do urzędu po odpowiednie dokumenty i zaświadczenia dla cudzoziemców.

W dyskusji pojawił się także wątek wprowadzonych przez rząd kontroli na granicy z Niemcami: - Nie ma żadnego zalewu imigrantów, 80 osób jest "w procesie dobrze udokumentowanej readmisji" - czyli cofniętych przez stronę niemiecką z granicy, którą próbowały przekroczyć nielegalnie, najpierw będąc w Polsce - mówił wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski .Przedstawiciel rządu w regionie zapewniał także, że polskie służby bardzo dokładnie sprawdzają cudzoziemców odsyłanych z Niemiec. Rudawski poinformował także, że oprócz tych 80 osób, kolejnych około 50 podjęło próbę nielegalnego przekroczenia "zielonej granicy".