Data publikacji: 11.09.2025
Kategorie:
Będziemy namawiać miasto Szczecin do zmiany sposobu zarządzania, formuła się wyczerpała, ci sami ludzie już nie osiągną innych rezultatów, skoro od lat lotnisko w Dąbiu faktycznie nie funkcjonuje - mówili w Rozmowie Radia Super FM Joanna Kołodziejczyk, prezes stowarzyszenia Szybowcowy Szczecin oraz Piotr Sibilski, były przewodniczący komisji rewizyjnej szczecińskiego Aeroklubu.
Piotr Sibilski przedstawiał sytuację w Dąbiu - tak jak widzą ją stowarzyszenia fanów lotnictwa postulujące zmiany w Dąbiu:
- Aeroklub szczeciński dzisiaj nie żyje z działalności lotniczej, nie musi generować żadnych przychodów ani realizować swoich celów statutowych, żeby funkcjonować. Wynajmuje miejski majątek no i korzysta z tego że teren lotniska jest terenem rolnym więc ma też przychody z tytułu dopłat - mówił Sibilski. - Nie musi się tam dziać nic i wszyscy są zadowoleni, czy to małżeństwo, które zarządza tym Aeroklubem, czy bardzo wąska grupa pilotów samolotowych, którzy nie ponoszą żadnych opłat lub są one bardzo niewielkie. Taka polityka trwa od wielu lat, eliminowania wszystkich pozostałych organizacji, a pozostawiania tych prawomyślnych.
Przykładowo, szczecińscy szybownicy jeżdżą latać do Pasewalku czy Chojny.
Obecne władze Aeroklubu Szczecińskiego oceniają, że żadnego konfliktu nie ma i są otwarte na współpracę. W kwietniu tematem zajmowała się komisja sportu szczecińskiej rady miasta - od tego czasu, przez kilka miesięcy, nic w temacie się nie zmieniło.
Data publikacji: 11.09.2025