Data publikacji: 16.09.2025
Kategorie:
Działanie wymuszone przez poczucie bezkarności niewielkiej grupki, gdy na opieszałe służby nie ma co liczyć - tłumaczył swoje działania w Rozmowie Radia Super FM miejski aktywista Szymon Nieradka, założyciel Miejskiej Agendy Parkingowej, który na facebookowym profilu STOP Cham Szczecin piętnuje kierowców łamiących przepisy ruchu i źle parkujących w Szczecinie.
Przy czym, oceniał Nieradka, dotyczy to mniejszości - ale mniejszości bardzo agresywnej.
- Jest tak zwana "teoria zbitej szyby": jeżeli pozwalamy na takie drobne, wydawałoby się wykroczenie, to przyzwyczajamy tych ludzi do tego, że to jest całkowicie bezkarni - i ja się z tym wielokrotnie spotkałem - tłumaczył Nieradka. - To są ludzie, którzy są świadomi tego, że nie dostaną mandatu, że mogą jeździć "pod prąd". Oni uważają, że mają do tego prawo. Że mogą parkować w tym na miejscu dla niepełnosprawnych, ponieważ nikt im nic nie zrobi - i tak dalej i tak dalej.
Miejski aktywista zwracał też uwagę na komentarze, że nieprawidłowym parkowaniem i innymi takimi wykroczeniami powinny się zająć odpowiednie służby, policja czy strażnicy miejscy: - Tak mówią osoby, które nigdy nie spróbowały tej techniki. Oświadczam Państwu, że wysłanie zdjęcia źle zaparkowanego samochodu na Komisariat Niebuszewo kończy się mandatem średnio po 8 miesiącach. A jeżeli ten samochód będzie na zagranicznych numerach rejestracyjnych, to tego mandatu w ogóle nie będzie - takie są przepisy. Proszę też spróbować się dodzwonić do straży miejskiej: poniżej 10 minut to jest całkiem niezły wynik - mówił Nieradka.
Nieradka ma na koncie także starcia z samorządowymi instytucjami. Głośnym echem w całym kraju odbiła się sprowokowana przez niego dyskusja o rozjeżdżaniu chodników przy Teatrze Polskim, przy pełnej aprobacie dyrekcji tej placówki.
Data publikacji: 16.09.2025