Zahamuje rozwój gospodarczy gminy, a w zamian zostanie "świetny biznes", gdy kolejny rok Parki Narodowe w Polsce są "pod kreską" - mówił burmistrz Gryfina Mieczysław Sawaryn w Rozmowie Radia Super FM o perspektywie powołania Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry.

Zdaniem Sawaryna, zamiast rozwoju, będzie zastój:

- Odra i tereny przemysłowe, a także tereny urbanistyczne gminy Gryfino i w zachodniopomorskim, mają być ograniczone w swoim rozwoju. Z tym bardzo koresponduje wypowiedź dyrektora niemieckiego Parku Dolnej Odry, który mówi tak: niestety, my jesteśmy zbyt zurbanizowani, w Polsce nam się bardzo podoba, bo tu o wszystkim decyduje przyroda. Dzisiaj te obietnice, które w naszym kierunku padały, że Park to będzie okazja na robienie świetnego biznesu, nie są prawdziwe w obliczu najnowszych danych bankier.pl, które informują, że w 2026 roku Parki Narodowe mogą znowu znaleźć się pod kreską. Nie będzie na wynagrodzenia.

Rząd przyjął już projekt w sprawie nowego Parku Narodowego. Zwolennicy podkreślają, że jego powołanie to oddolna inicjatywa miłośników przyrody i nie ograniczy on gospodarczego wykorzystania Odry. Przeciwnicy przekonują, że będzie dokładnie odwrotnie, co jest na rękę stronie niemieckiej, która nie chce konkurencji ze strony Polski w transporcie towarów rzeką.