Specjalista od prawa morskiego o zatrzymaniu posła przez Izrael: - Polski prokurator być może powinien podjąć postępowanie z urzędu, przeanalizować czy wobec polskich obywateli doszło do uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa - mówi szczeciński mecenas Patryk Zbroja.

Posła KO Franciszka Sterczewskiego, innych obywateli Polski oraz różnych krajów płynących flotą 40 statków do Strefy Gazy zatrzymało wojsko izraelskie. Na wodach międzynarodowych - zwraca uwagę mecenas Zbroja, wskazując, że według prawa morskiego tak można postępować tylko wobec piratów czy handlarzy ludźmi:

- Trudno powiedzieć, żeby misja humanitarna, która od samego początku głosiła, że jedzie z pomocą dla ludzi w Strefie Gazy, miała do czynienia z jakimkolwiek z tych elementów. Wszystko wskazuje na to, że jeśli doszło do zatrzymania tych jednostek i ludzi, to zostali oni pozbawieni wolności przez wojsko izraelskie niezgodnie z międzynarodowym prawem morskim. W takim konkretnym przypadku przysługuje określona procedura odwoławcza, niestety głównie w sądach izraelskich - mówił Zbroja. - Co ciekawe, w tym wypadku postępowanie z urzędu może wszcząć prokurator polski, który może analizować, czy wobec obywatela polskiego doszło do uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.

Izrael informuje o "bezpiecznym zatrzymaniu" jednostek, które płyną teraz do izraelskiego portu, gdzie ma rozpocząć się procedura deportacji pasażerów do Europy.