Przygotują stanowisko Rady Miasta Szczecin, aby "Donald Tusk poszedł po rozum do głowy" - mówi opozycja z PiS, chodzi o prawie 300 milionów złotych dofinansowania onkologii dla szpitala przy Unii Lubelskiej. 

Wstrzymane przez rząd, ówczesna minister Izabela Leszczyna, mówiła o pieniądzach rozdanych przez PiS "bez preferencji dla krewnych i znajomych królika", wszczęto kontrolę CBA. Do tych słów nawiązywał europoseł PiS Joachim Brudziński: - Ci krewni i znajomi królika to kierujący szpitalami ratującymi życie szczecinian? - pytał polityk PiS na konferencji prasowej:

- Wszystko, co robiło Prawo i Sprawiedliwość z klucza zostało przez tę bandę 13 grudnia uznane za złe, przez rok trwały dochodzenia i rzekome zawiadomienia do CBA o nieprawidłowościach i na koniec okazuje się, że te same środki, tylko z rocznym opóźnieniem trafiają do szpitala na Golęcinie.

Radny Szczecina z PiS Krzysztof Romianowski oczekuje reakcji władz:

- Co my możemy jako Rada Miasta zrobić? Oczywiście możemy wystosować stanowisko do Donalda Tuska, żeby poszedł po rozum do głowy i te środki na szpital przy Unii Lubelskiej po prostu przekazał.

Konkurs dla onkologii w całym kraju ogłoszono ponownie. 300 milionów ostatecznie jednak dostanie szpital na Strzałowskiej, podległy marszałkowi województwa. Ale kolejnych prawie 300 milionów dla Unii Lubelskiej z Funduszu Medycznego nie ma.