Petycja z podpisami ponad 500 mieszkańców - i pytanie postawione radnym i prezydentowi, co zrobić z hałasem w centrum Szczecina, w okolicy Deptaku Bogusława, Jagiellońskiej i na placu Zamenhofa. Wśród rozwiązań, propozycje ustawienia radarów mierzących poziom hałasu bądź częściowe zamykanie ulic.

Oczywiście mowa o ciepłych dniach, gdy wieczorem jest tam dużo ludzi - i fanów popisywania się swoimi pojazdami - mówił radnym pomysłodawca petycji Łukasz Jastrubczak:

- W ścisłym centrum miasta, gdzie ludzie spędzają popołudnia jedząc lody, różnego typu posiłki, ten hałas jest potęgowany przez otaczające kamienice, i spaliny, które nie mają się gdzie rozejść.

Pomysły rozwiązania problemu były przynajmniej dwa - radny KO Andrzej Radziwinowicz proponował jedno z nich:

- Jedynym słusznym i logicznym rozwiązaniem, które ograniczyłoby częściowo ruch w okolicy byłoby zamknięcie ulicy Rayskiego i przedłużenie jej jako deptaku.

- Te fotoradary akustyczne są dopiero w fazie testowania, ale może moglibyśmy wystąpić jako Rada Miasta z prośbą o nowelizację ustawy o ruchu drogowym. Osobiście jestem przeciwna kolejnemu wyłączaniu ulic w Szczecinie, bo ten ruch się po prostu przenosi na inne ulice - oponowała radna Ewa Jasińska z Koalicji Obywatelskiej.

Petycja trafiła do prezydenta Szczecina - do tematu będziemy wracać.