Choć "nie ma wiedzy" na temat sposobu rozstrzygnięcia powtórzonego konkursu z Funduszu Medycznego, jest "bardzo wściekły" i "ubolewa" nad faktem, iż niemal 300 milionów złotych nie trafi do szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie - mówił Wicewojewoda Dawid Krystek goszcząc w Rozmowie Radia Super FM.

Pierwsze postępowanie unieważniono po zmianie władzy. Ówczesna minister zdrowia Izabela Leszczyna zarządziła kontrolę. Rok później pieniądze przyznano szpitalowi przy Strzałowskiej - a Unii Lubelskiej już nie.

Wicewojewoda zachodniopomorski, lider szczecińskiej Nowej Lewicy przyznaje, że to "bardzo zła informacja".

- Ja nie mam wiedzy, jak ten konkurs był oceniany w konkretnych szpitalach. Ja tylko ubolewam nad tym, że ta inicjatywa realizacji Unii Lubelskiej nie zyskała akceptacji Ministerstwa Zdrowia i też jestem z tego powodu bardzo wściekły - przyznaje Krystek

Pytaliśmy wicewojewodę , czy będzie interweniował w tej sprawie. W odpowiedzi polityk Nowej Lewicy tłumaczył, że decyzję o nie przyznaniu pieniędzy podjęło ministerstwo zdrowia, nad czym on "ubolewa".