Pokazały, że są pracowite, potrafią walczyć o program partii i są w tym skuteczne i mają sukcesy - szef partii Polska 2050 w Szczecinie Adam Rudawski oceniał, że zarówno Paulina Hennig-Kloska jak Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz to dobre kandydatki do zastąpienia odchodzącego Szymona Hołowni.

Zwracaliśmy uwagę w Rozmowie Radia Super FM, że obecne sondażowe notowania Polski 2050 to około 1 procent poparcia - Rudawski odpowiadał, że to dobry moment na przegrupowanie i partia jest w stanie odzyskać zaufanie.

-  Po tym trudnym czasie wyborczym, czy słabym wyniku Szymona Hołowni w wyborach, czas na nowy start, na rebranding - twierdzi wojewoda

- Kto według Pana byłby w stanie spowodować, że nagle pojawi się nowy lider? Bo jak myślę sobie, czy to o Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz, czy o Paulinie Henning-Klosce, czy o Ryszardzie Petru, to myślę sobie, że to nie są kandydaci, którzy sprawią, że nagle ludzie pomyślą sobie łał, ale ta Polska 2050 jest fantastyczna - pytał Michał Kaczmarek prowadzący poranną rozmowę

- Ja uważam, że i Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz i Paulina Henning-Kloska są osobami, które pokazały, że są pracowite, że potrafią walczyć o nasze interesy, że mają skuteczność. Przypominam, kredyt zero procent. Dzięki temu, proszę zwrócić uwagę, dzięki temu nie rosną ceny mieszkań w Polsce - odpowiedział Rudawski

Według lidera Polski 2050 w Szczecinie, wciąż w Polsce jest około 10 procent wyborców, które nie godzą się na "partyjny duopol" - i ugrupowanie utworzone przez Szymona Hołownię niezmiennie jest szansą na jego przełamanie.

Jednocześnie Rudawski podkreślał, że "Polska 2050 istnieje i istnieć będzie, nawet jakby wszyscy dziennikarze w Polsce mówili inaczej" - skoro informacja o rezygnacji Szymona Hołowni z przewodniczenia partii jest najgorętszą wiadomością w politycznym świecie - to dowodzi tylko, jak ważne jest to ugrupowanie - mówił polityk Polski 2050.