Porażka edukacji zdrowotnej to porażka polityków - ocenia szef Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie Michał Bulsa. W Szczecinie 9 na 10 uczniów szkół średnich z przedmiotu się wypisała, w podstawówkach nieco ponad połowa. 

Zdaniem Bulsy, niepotrzebnie sprowadzono dyskusję tylko do zawartych w programie edukacji zdrowotnej kwestii seksualności człowieka:

- Ja jestem przerażony. Niesamowite, co politycy mogą zrobić z tak świetlistym tematem jak profilaktyka. Zamknęliśmy temat profilaktyki zdrowotnej tylko i wyłącznie do tematu seksualności. Wiadomo, że wiek nastoletni jest wiekiem trudnym, nie każdy chce poruszać tak intymne tematy jak seksualność i powiem szczerze, jako osoba, która patrzy na te problemy jako ginekolog-położnik, to jest niesamowite, jak wysadzono świetną ideę.

Edukacja zdrowotna jest przedmiotem nieobowiązkowym. W większości polskich miast statystyki rezygnacji uczniów są podobne.