Data publikacji: 05.11.2025
Kategorie:
Zrobiony z szacunkiem, bez taniej sensacji - na światowym poziomie filmowego rzemiosła: mówili o serialu "Heweliusz" w Rozmowie Radia Super FM Katarzyna Błażewicz, kierowniczka Kina Pionier i Gabriel Augustyn, dziennikarz "Studia Kultura" Radia Super FM i portalu wSzczecinie.pl. Premiera dzisiaj w Netflixie.
Gabriel Augustyn widział całość jeszcze przed premierą.
- To jest serial, który nie jest adaptacją reportażu, to nie jest reportaż. On bierze na warsztat oczywiście faktyczne wydarzenie, ale wątki tasuje, włączy, bawi się nimi, trochę zmienia, trochę konsoliduje pewne tematy. Także to trzeba mieć na względzie, że to nie jest opowieść stricte historyczna. Tutaj się liczą emocje i liczą się historie tych ludzi. I wydaje mi się, że to, co jest bardzo zasadne, to to, że akurat ta ekipa, która się za to wzięła, miała bardzo dobrą rękę do tego, żeby te po pierwsze emocje wyłuskać, a po drugie, żeby ten temat zrobić z szacunkiem - mówił dziennikarz
Kierowniczka Pioniera zwracała uwagę, że historia tragedii, zatonięcia Heweliusza, choć żyje w pamięci szczecinian i mieszkańców regionu, tak dla wielu widzów będzie zaskoczeniem. To też siła serialu - mówiła Błażewicz.
- Różnie się ogląda w zależności od perspektywy. No bo można go oglądać, będąc człowiekiem stąd, który gdzieś tam, nie wiem, w telewizji oglądał te wydarzenia, powiedzmy, względnie na bieżąco. A można być człowiekiem z zupełnie innego kraju, który odpali sobie Netflixa w piątek wieczór, co by tu obejrzeć. No i pozna tą historię. Więc myślę, że to też jest fantastyczne, że gdzieś tam w związku z tym, że na tyle szeroko jest to dostępne, to do różnych ludzi może trafić.
Reżyserem serialu Netflix jest Jan Holoubek, premiera całości w środę 5 listopada w platformie Netflix. Zdjęcia realizowano nie tylko w Szczecinie czy Świnoujściu.
Data publikacji: 05.11.2025