Ograniczyć administracyjnie świąteczne strzelanie do jednego dnia, czyli Sylwestra - to, zdaniem gościa Rozmowy Radia Super FM, Krzysztofa Kolasińskiego, pomysł na kompromis między miłośnikami zwierząt a fanami świątecznych fajerwerków. 

Członek Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki mówił, że w sprzedaży fajerwerki cieszą się zainteresowaniem Polaków - problemem są zlecenia na usługi, na przykład pokazy w miastach przy różnych okazjach. 

A że największa dyskusja wywiązuje się zawsze przy okazji końca roku, to można znaleźć kompromis:

- Gdyby to był jeden dzień w roku, ten Sylwester, to nawet przeciwnicy, może oprócz tych najbardziej zagorzałych, są w stanie to zaakceptować, bo jest tradycja i tak dalej. Ważne, żeby nie było tego strzelania tydzień czy dwa wcześniej, bo to najbardziej ludzi denerwuje. Większość osób twierdzi, że oni są w stanie przygotować psa na spacer w Sylwestra, nie iść z nim na spacer albo pójść z samego rana, żeby uniknąć jakichś kłopotliwych sytuacji, ale nie mogą tego robić przez dwa tygodnie - mówił członek Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki w studiu Radia Super FM.

Według statystyk Polska jest w czołówce krajów z największą ilością psów i kotów w domach - ponad 13,5 miliona zwierzaków. Co oznacza także, że psów w naszym kraju jest więcej niż dzieci.