Polska znajduje się w czołówce krajów marnujących jedzenie - rocznie to około 5 milionów ton żywności. Okres poświąteczny to czas w którym rośnie ilość marnowanego jedzenia. Często przygotowujemy więcej jedzenia, niż jesteśmy w stanie zjeść, co prowadzi do narastającego problemu marnowania żywności. 

Zamiast jednak dopuszczać do zepsucia się potraw, warto skorzystać z inicjatywy, która pozwala nie tylko zadbać o planetę, ale i realnie pomóc innym. Takich jak na przykład jadłodzielnie.

Jak podkreśla Elżbieta Abramowicz, prezes Stowarzyszenia Jadłodzielnia Szczecin, Polska znajduje się w niechlubnej czołówce krajów marnujących jedzenie.

- To jest ogromny problem. Polska jest w niechlubnej czołówce krajów marnujących żywność - około 5 milionów ton żywności. A w okresie świąt żywnością, którą zmarnujemy, moglibyśmy wypełnić 47 basenów olimpijskich. Jest to ogromna ilość. Nie marnujmy, nie dokładajmy swojej cegiełki do tej góry śmieci produkowanej. Zapraszamy, żebyście państwo się dzielili, jeżeli nie jesteście w stanie przetworzyć, a to, że zbyt dużo wszyscy przygotowaliśmy, to wiemy, bo taka jest nasza mentalność.

Na terenie Szczecina funkcjonuje obecnie 9 szafek jadłodzielniczych, które są dostępne dla mieszkańców przez cały czas. Dokładne adresy wszystkich lokalizacji i wymogi użytkowania można znaleźć na stronie internetowej jadłodzielnia.pl oraz w mediach społecznościowych stowarzyszenia.

Organizatorzy apelują o dbanie o czystość w szafkach i regularne pozbywanie się zepsutych produktów.