Nie jestem optymistą, sytuacja nie zmierza w dobrą stronę - powiedział Piotr Krzystek. 

W ten sposób prezydent Szczecina skomentował wczorajszy okrągły stół w sprawie budowy SKM-ki. Na odcinkach, za które odpowiadają PKP PLK, prace stoją. Przedstawiciele spółki powiedzieli, że nie będą publicznie informować o przyczynach opóźnień. To ogromny problem dla samorządów, które ze swoich zadań wywiązują się bez zarzutów - mówi Łukasz Kolasa, rzecznik prasowy prezydenta Piotra Krzystka. 

- Proszę pamiętać, że samorządowcy odpowiadają za choćby węzły przesiadkowe, za drogi, za to wszystko, co jest wokół. Natomiast za perony, przystanki, linie kolejowe odpowiada już spółka PKP - tłumaczy Kolasa.

Zgodnie z dokumentami przedstawionymi Unii Europejskiej, zadanie ma zostać rozliczone do końca 2022 roku. Już teraz jednak wiemy, że nie ma na to szans - dodaje rzecznik prasowy prezydenta.

- Będziemy czynić starania, aby przesunąć ten termin do końca 2023 roku. Zdaniem firmy Trakcja, dotrzymanie tego terminu jest możliwe, natomiast musiałby się zadziać szereg konkretnych rzeczy - mówi Łukasz Kolasa. 

Wartość projektu to niemal 800 milionów złotych.